Nowy rok rozpoczniemy pod znakiem bezpieczeństwa na drodze. Jednak czy to jedyne zmiany, jakie nas czekają? Niestety nie. Ubezpieczenie OC znów będzie straszyć kierowców podwyżkami.
Okres próbny dla nowych kierowców
Ci, którzy dotąd zwlekali z egzaminem na prawo jazdy powinni uwazać. W następnym roku czeka ich garść nowych ograniczeń. Największym z nich jest 2-letni okres próbny dla wszystkich tych, którzy dokument odbiorą po 4 czerwca. Popełnienie dwóch wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu na drodze będzie skutkowało odesłaniem na kurs reedukacyjny i obowiązkowe testy psychologiczne. Powróci także zielony listek – naklejka, której wielu kierowców zaczynających swoją przygodę za kierownicą nie stosuje, uzasadniając to wstydem – spotykają się oni bowiem z brakiem akceptacji ze strony bardziej doświadczonych uczestników ruchu.
W czasie okresu próbnego postawione zostaną przed nowymi kierowcami kolejne przeszkody. Dwa obowiązkowe płatne szkolenia – praktyczne i teoretyczne – które mają nauczyć ich poruszania się po drodze. Czy jednak nie od tego właśnie jest kurs nauki jazdy?
Nowe uprawnienia Straży Granicznej
Będzie szybciej i sprawniej. Od teraz podczas kontroli strażnicy będą mogli zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu. Wcześniej mogła to zrobić wyłącznie wzywana na miejsce policja, co niepotrzebnie wydłużało cały proces, jednocześnie zwiększając koszty. Od teraz jeśli auto nie będzie spełniało norm dotyczących ochrony środowiska, porządku ruchu czy bezpieczeństwa, Straż Graniczna będzie mogła interweniować samodzielnie.
Policja nie zabierze prawa jazdy za przekroczoną prędkość
Pod uwagę wzięto tu wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2016 roku, według którego bezwzględne karanie kierowców jest niezgodne z konstytucją. Dlatego od tej pory istotne będą różne okoliczności łagodzące, które mogły wymusić na kierowcy taką reakcję. Prawnie nazwane stanem wyższej konieczności, pozwoli na podjęcie obrony w przypadku zatrzymania pojazdu z np. ciężarną kobietą bądź pasażerem w stanie przedzawałowym.